Witamy na naszej NOWEJ stronie internetowej

Reforma edukacji. Jak będzie wyglądał egzamin ósmoklasisty

Reforma edukacji. Jak będzie wyglądał egzamin ósmoklasisty

Polecam Państwa pilnej lekturze! /za Gazetą Wyborczą/

Dłuższy, z większą liczbą zadań otwartych i takich, które dokładnie sprawdzą znajomość obowiązkowych lektur – ujawniamy, jak będzie wyglądał egzamin ósmoklasisty po reformie Anny Zalewskiej.

Egzamin w ósmej klasie będzie pierwszym poważnym sprawdzianem, z którym zmierzą się absolwenci szkoły zreformowanej przez rząd PiS. Pierwszy egzamin w nowej formule uczniowie rozwiązywać będą w kwietniu 2019 r. – podejdą do niego obecni siódmoklasiści. Centralna Komisja Egzaminacyjna w piątek opublikuje informatory z przykładowymi zadaniami, które wskażą uczniom i nauczycielom, na czym powinni się skupić w najbliższych miesiącach.

– Rozsądniejsze jest porównywanie egzaminu ósmoklasisty z egzaminem gimnazjalnym niż sprawdzianem szóstoklasisty – zastrzega Marcin Smolik, dyrektor CKE. Absolwenci ośmioletniej podstawówki w kwietniu przez trzy dni rozwiązywać będą kolejno trzy różne arkusze z zadaniami: z języka polskiego (120 minut), matematyki (100 minut) oraz języka obcego (90 minut).

Czego mogą się spodziewać na egzaminie? Smolik: – Najmniej w porównaniu z egzaminem gimnazjalnym zmieni się matematyka, bo formuła zadań wypracowana w poprzednich latach dobrze się sprawdziła. Główna różnica jest taka, że więcej będzie zadań otwartych. Tego chciała minister Zalewska, ale też nauczyciele i uczniowie, których pytaliśmy o to w specjalnych ankietach. Za rozwiązanie zadań otwartych będzie można zdobyć aż połowę punków.

Egzamin ósmoklasisty: na języku obcym bez różnych stopni trudności

Na egzaminie ma być więcej niż dotąd zadań praktycznych, np. obliczanie cen, procentów, rabatów. Większą wagę dostaną tzw. zadania na dowodzenie, np. uczeń będzie musiał uzasadnić, dlaczego pierwszy dzień września i pierwszy dzień grudnia tego samego roku zawsze przypadają tego samego dnia tygodnia.

Po reformie egzamin z języków obcych nie będzie miał już dwóch poziomów trudności i tu też zwiększona zostanie waga zadań otwartych. – Będzie co najmniej jedno takie zadanie sprawdzające każdą umiejętność: czytanie, słuchanie, znajomość funkcji językowych, gramatyki i leksyki oraz pisanie – mówi Smolik.

To duża nowość, bo do tej pory na egzaminach zewnętrznych zadania np. ze słuchania zawsze miały formułę zadań zamkniętych. Otwarte zadania sprawdzające tę umiejętność pojawiały się tylko na maturze, i to dwujęzycznej.

– Gdy zrobiliśmy pilotaże nowego typu zadań, okazało się, że mamy sporą grupę uczniów, która nie potrafi poprawnie napisać w języku obcym chociażby dni tygodnia czy nazw miesięcy – zauważa Smolik. – Zdajemy sobie sprawę z tego, że egzamin ma bardzo duży wpływ na to, co dzieje się w klasie. Żeby przygotować uczniów dobrze do egzaminu ósmoklasisty, nie będzie można już odpuszczać pisania i mówienia w języku obcym.

Nowy typ zadań dotyczyć będzie umiejętności tzw. przetwarzania językowego. Przykład: uczeń dostanie przepis na upieczenie ciasta, po jego przeczytaniu będzie go musiał przetworzyć, np. napisać list do kolegi, w którym wyjaśni mu, jak to ciasto upiec. Te zadania mogą dotyczyć też opisania tego, co przedstawiono na ilustracji, czy uzupełnienia streszczenia innego tekstu w obcym języku.

Dyrektor CKE: Wyrwać się z zapaści, czyli żeby uczeń potrafił pisać.

Pisania nie będzie można też odpuścić na języku polskim, bo po reformie aż 70 proc. punktów na egzaminie z tego przedmiotu to punkty za zadania otwarte. Takich zadań będzie od 5 do 9 w arkuszu – w tym wypracowanie. Do tej pory na egzaminie gimnazjalnym za wypracowanie można było zdobyć ok. 30 proc. punktów, a na egzaminie ósmoklasisty będzie to ok. 40 proc.

– Na przestrzeni ostatnich 10 lat obserwujemy zapaść umiejętności pisania – mówi Smolik. – Wśród prac maturalnych znajdujemy takie, w których maturzyści odwołują się do najprostszych możliwych tekstów i powierzchownej analizy, najczęściej ograniczającej się do streszczenia. Chcielibyśmy ten trend odwrócić, więc potrzebna jest zmiana podejścia już w szkole podstawowej. Dużo większą wagę będzie miał też język wypowiedzi i jego zasobność.

Uczniowie po raz pierwszy dostaną do wyboru dwa tematy (jak na maturze) – jeden o charakterze retorycznym (np. rozprawka), a drugi twórczym (np. opowiadanie). Bez względu na wybrany temat trzeba się odwołać do obowiązkowych lektur. Przykładowe polecenie: Napisz przemówienie, w którym zachęcisz rówieśników do czytania książek. W przemówieniu przywołaj przykład bohatera z lektury obowiązkowej, którego życie zmieniło się pod wpływem książek, i napisz, na czym ten wpływ polegał.

Przez pierwsze trzy lata nowych egzaminów wymagana będzie tylko znajomość lektur obowiązkowych dla klasy siódmej i ósmej.

CKE chce sprawdzić czytanie ze zrozumieniem

Znajomość lektur dotyczy nie tylko wypracowania, lecz także innych zadań, np. sprawdzających umiejętność czytania ze zrozumieniem. Przykład: na podstawie tekstu publicystycznego o ideale rycerza średniowiecznego i dołączonego do zadania krótkiego fragmentu Zemsty uczniowie mają uzasadnić, dlaczego Papkina rycerzem nazwać nie można.

– Uczniowie w naszych ankietach pisali: oczekujecie, że będziemy czytać lektury, to później to sprawdzajcie – mówi Smolik. I dodaje: – Chcemy lektury, często dzieła historyczne, wykorzystać jako punkt wyjścia do dialogu przeszłości z nowoczesnością.

Po raz pierwszy zarówno w podstawie programowej, jak i w informatorze egzaminacyjnym urzędnicy określili, czego na egzaminie nie będzie. Są to zagadnienia, które można opracować z uczniami dopiero po egzaminie – do końca roku szkolnego będzie jeszcze ok. 5-6 tygodni nauki.

Skip to content